Podwodny kościół w Wenezueli
Miasteczko Potosi spoczywało na dnie wielkiego zbiornika wodnego przez ostatnie 35 lat. Jednak przez tegoroczne susze ta podwodna miejscowość ponownie ujrzała światło dzienne. Wcześniej jedynym elementem świadczącym o obecności zalanego miasta był wystający znad tafli wody krzyż wieży kościoła. Wysokie temperatury spowodowały wysuszanie się zbiornika i tym samym dziś możemy zobaczyć ruiny tego właśnie miasta.
Im większe psy tym większe pokłady miłości.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą